strona główna arrow na gorąco arrow Janne Schaffer kupuje rękawice

18 grudnia 2012

Janne Schaffer kupuje rękawice

Mróz atakuje zwłaszcza wyodrębnione części ciała.
Jego przenikliwość ogniskuje się (mam na myśli
zimny ogień) na kończynach i wyrostkach.

Najłatwiej przemarza ciało przy kości
nos i uszy są zasadniczo wyjątkami.

Mróz najczęściej występuje w zimie.
Zima natomiast jest najważniejszą porą roku
dlatego trzeba się do niej nieźle przysposobić.

Janne Schaffer niejako odruchowo dba o ręce.
Białe palce jego dłoni są przedmiotem
szczególnej troski. Dzięki nim właśnie
zasłużył sobie na miano speedyfinger.

Janne Schaffer jest znanym instrumentalistą.
Gra na gitarze wyrafinowaną muzykę
dla młodych. Gra również jazz.
Dlatego dobre rękawice na zimę
stanowią dlań ważny problem.

W tym roku Janne Schaffer zrobił tak:
któregoś dnia poszedł do dużego sklepu
nazwanego przez innego gitarzystę
gównianym domem towarowym i tam
zaraz na parterze kupił świetne
ciepłe pięciopalczaste rękawice
z doskonale wyprawionej jasnej
mięciutkiej skóry.

Być może była to skóra renifera.
Albo też jakieś inne zwierzę poświęcono
dla dobra kultury muzycznej kraju.
W każdym razie rękawice naprawdę
są wyśmienite: szwedzka jakość.

Oto zwinna dłoń w dopasowanej rękawicy
lekko zaciska się na uchwycie futerału.
Teraz Janne Schaffer może się nie bać zimy.




Nibylandia, Szwecja i inne stany duchowe,
Wydawnictwo Literackie, Kraków 1984