publikacje prasowe |
publicystyka |
wywiady |
portrety |
kultura |
varia |
utwory literackie |
poezja |
formy dramatyczne |
utwory dla dzieci |
galeria fotograficzna |
góry |
koty |
ogrody |
pejzaże |
podróże |
Świetni laureaci. Uroczystość wręczenia wyróżnień na Zamku Królewskim pomysłowo przygotowana. Taki mocny akcent w przeddzień zatwierdzenia przez senat kandydatury Łukasza Kamińskiego na prezesa IPN. Kustosze Pamięci po raz dziesiątyNagrodę Kustosz Pamięci Narodowej im. Grzegorza Jakubowskiego ustanowił Próba okresu przejściowegoJubileuszowa, dziesiąta edycja nagrody przypadła w trudnym okresie prowizorium, spowodowanym tragiczną śmiercią prezesa Kurtyki, ale także nowelizacją ustawy, która zmieniając zasady kreowania władz instytutu, w istotny sposób osłabiła pozycję jego szefa. Mimo to Instytut Pamięci Narodowej zdołał przetrwać trudny okres w niezłej kondycji. Pomysłowo i z pewnym rozmachem przeprowadzona uroczystość wręczenia tegorocznych nagród na Zamku Królewskim jest ilustracją prężności organizacyjnej, osiągniętej za prezesury Kurtyki. Natomiast obecność pierwszego prezesa instytutu prof. Kieresa oraz prezesa-elekta dr. Łukasza Kamińskiego, podobnie jak udział członków dawnego Kolegium IPN oraz jego obecnej Rady dowodzi ciągłości w działaniach i pewnej spoistości instytutu.
Wspomniał o tym – witając Zuzannę Kurtykę, małżonkę drugiego prezesa – Doborowi laureaci…Już wybór miejsca świadczy o chęci zapewnienia należytej oprawy i próbie przydania rangi wydarzeniu. Ale zestaw laureatów tegorocznej edycji w pełni taką organizacyjną staranność uzasadnia.
Ewa Siemaszko i Władysław Siemaszko, autorzy wydanej w roku 2000 Krótkie, filmowe biogramy nagrodzonych przez kapitułę osób, wyświetlane na kilku rozstawionych w zamkowej komnacie ekranach, poprzedzały uroczyste wręczenie statuetek i dyplomów. Stąd można było się np. dowiedzieć, że Władysław Siemaszko, syn polskiego dyplomaty, urodził się ponad 90 lat temu w brazylijskiej Kurytybie, a jego córka Ewa jest absolwentką stołecznej SGGW. Że lwowianin Adam Macedoński w roku 1956 organizował pomoc dla powstańców w Budapeszcie, a Adam Borowski brał udział w akcji uwolnienia postrzelonego przez milicjantów Narożniaka. I co najważniejsze, można było poznać motywy, które kiedyś, mimo obaw czy przeszkód, skłoniły ich W podobny sposób przybliżono uczestnikom tej uroczystości tegorocznych laureatów zbiorowych, czyli Społeczny Komitet Pamięci Górników KWK „Wujek” w Katowicach Poległych 16 Grudnia 1981 Roku oraz Związek Sybiraków, powołany pierwotnie już w 1928 roku, który po reaktywacji w 1988 skupiał początkowo … tłumaczą, dlaczego to robili– My, Sybiracy, świadkowie i ofiary sowieckich zsyłek, chcemy przekazywać młodym Polakom historyczną prawdę o tamtych wydarzeniach, nie po to, by rozdrapywać niezabliźnione rany, ale by służyć przebaczeniu i pojednaniu – powiedział Tadeusz Chwiedź, prezes ZG Związku Sybiraków, któremu nagrodę wręczał prof. Andrzej Paczkowski, pierwszy przewodniczący Rady IPN. „Mnie się udało, byłem ranny, ale przeżyłem. Dlatego ta nasza działalność jest spłatą długu wobec kolegów, którzy zapłacili za strajk cenę najwyższą” – słowa Stanisława Płatka, legendarnego przywódcy strajku w kopalni „Wujek”, wypowiedziane w filmowej prezentacji, wyjaśniają chyba wszystko. Ale nagrodę dla Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK Wujek, z rąk dr. Andrzeja Grajewskiego, pierwszego przewodniczącego Kolegium IPN, odebrał Krzysztof Pluszczyk, który kierowanie komitetem upamiętniającym poległych górników przejął od Płatka w roku 1998. Ewa Siemaszko wyjaśniała, że do prac dokumentujących wołyńskie ludobójstwo, oprócz poczucia zwykłej powinności moralnej wobec ofiar, skłonił ją – Początkowo próbowano przemilczeć też wyniki naszych badań, ale to się nie udało – mówiła „Tygodnikowi Solidarność” po odebraniu nagrody, wręczonej im przez prezesa Franciszka Gryciuka. – Wiedza o zbrodniach się upowszechnia, budzą się ludzkie sumienia, a z nimi nadzieja, że prawda okaże się ważniejsza od politycznej poprawności. Prof. Leon Kieres, pierwszy prezes IPN, uhonorował nagrodą Adama Macedońskiego, inicjatora nielegalnego Instytutu Katyńskiego, później członka Solidarności przy krakowskim oddziale ZPAP.
– Dziękuję Bogu, że doczekałem czasów, kiedy można głośno mówić nie tylko Dopiero idąc ulicą ŁupaszkiAdam Borowski, który nagrodę przyjął z rąk dr. Barbary Fedyszak-Radziejowskiej, ostatniej przewodniczącej Kolegium IPN, otrzymane wyróżnienie zadedykował żonie. – Dzięki jej pomocy, mogłem dołożyć skromną cegiełkę w dziele upamiętniania tych, którzy za Polskę oddali swe życie – powiedział Borowski. – W Lublinie jest pomnik Zapory, na Podhalu Ognia, w Rzeszowie uhonorują wkrótce Cieplińskiego, szefa IV Komendy WiN, ale w Warszawie wciąż brak pomnika wszystkich Żołnierzy Wyklętych. Dopiero idąc tam z kwiatami ulicą Łupaszki, będę pewny, że żyję w wolnym kraju. „Tygodnik Solidarność” nr 26, z 24 czerwca 2011 czytaj także: „Casting na prezesa” |